Mongolia to kraj znajdujący się w dwudziestce największych państw świata. To również kraj o bardzo długiej i barwnej historii, z setkami wyjątkowych miejsc i zabytków. Nadal jednak nie jest to państwo będące popularnym kierunkiem podróży, choć zdecydowanie warte odwiedzenia.
Bogata historia
Pierwsze wzmianki o państwie mongolskim pochodzą jeszcze sprzed naszej ery. Zgodnie z chińskimi zapiskami, w IV wieku przed naszą erą na terenach dzisiejszej Mongolii istniało państwo pod przywództwem silnego plemienia Xiongnu. Jego mieszkańcami byli, uznawani za przodków Hunów, mongolscy, tureccy i tunguscy koczownicy.
Kiedy państwo rozpadło się około I wieku n.e. Część terenów zajęli Chińczycy, a obszar północny wszedł we władanie koczowników. Ci z czasem rozpoczęli podboje (m.in. najechali Europę) i uwolnili się spod wpływów chińskich. Jednak w obrębie państwa dochodziło do starć, które zakończyły się w 1206 roku, kiedy Czyngis-chan okrzyknięty został chanem wszystkich Mongołów. Tak zaczęły się wspaniałe lata państwa mongolskiego. Liczne podboje kończyły się sukcesami, a kraj zaczął rozrastać się na północne Chiny i Azję Centralną. Zbudowane przez następców Chyngis-chana imperium było jednym z największych państw w historii.
Obecnie Mongolia nie jest taką potęgą, jednak nadal to kraj spośród państw o największej powierzchni. Liczy sobie 1 564 tys. kilometrów kwadratowych i podzielony jest na 21 prowincji. Stolicą państwa jest Ułan Bator, którą zamieszkuje – co ciekawe – aż 33 procent całej ludności kraju. Łącznie państwo liczy 3 miliony obywateli i jest najmniej zaludnionym krajem świata.
Kraina stepów
Choć Mongolia znajduje się na Wyżynie Mongolskiej i jest krajem typowo górzysto-wyżynnym, to jednak krajobraz, który przeważnie oglądamy przemierzając to państwo, jest równinny z pagórkami. Całe kilometry stepów tworzą wyjątkowe i zapierające dech w piersiach – choć z czasem nieco monotonne – widoki. Jednak pod względem geograficznym i przyrodniczym Mongolia jest bardzo zróżnicowana. Poza górami i stepami, jest też wielka pustynia Gobi, a także kraina wielkich jezior w północno-zachodniej części kraju.
Podróż po Mongolii może być niezwykłym przeżyciem, choć nie jest pozbawiona trudności. Najlepiej dotrzeć tam z Rosji – Koleją Transsyberyjską lub drogą lotniczą. Pierwsza opcja nie jest najkrótsza, ale na pewno najtańsza. Oprócz tego podróż taka dostarczy więcej wrażeń, niż zwykły lot samolotem. Planując podróż do Mongolii poza środkiem transportu warto też dobrze przemyśleć porę wyjazdu. Choć pogoda w tym kraju jest raczej kapryśna i żaden miesiąc nie daje gwarancji, że nie doświadczymy deszczu albo niskich temperatur, to statystycznie najlepiej wypadają lipiec i sierpień. To wtedy różnice temperatur pomiędzy nocą a dniem są najmniejsze. Minusem są opady – przypada pora deszczowa, a gwałtowne ulewy potrafią w mgnieniu oka przemoczyć podróżujących do suchej nitki.
Co trzeba zwiedzić?
Jeśli ktoś nie ma na myśli podróży autostopem, rowerem czy koleją po Mongolii, by nie tyle zwiedzać, ile naprawdę (przynajmniej na ile to możliwe) poznać kraj i jego mieszkańców, a po prostu zobaczyć różne zabytki, z pewnością może ruszyć szlakiem największych miast.
Jak już wspomnieliśmy, głównym miastem jest Ułan Bator – stolica państwa – z najbardziej reprezentacyjnym Placem Suche Batora, klasztorem Gandan i Pałacem Bogd Chaana. Kolejnymi są Erdent i Darchan. Kolejne mają już mniej niż 40 tysięcy mieszkańców. Oczywiście wiele pięknych budowli znajduje się poza miastami. Przykładem jest wart obejrzenia klasztor Erdenedzuu chijd w Karakorum, będący jednym z najstarszych i największych klasztorów lamajskich w Mongolii. Niedaleko znajdują się ruiny twierdzy Czyngis-chana. Większość małych, nawet opuszczonych klasztorów, znajduje się w sąsiedztwie małych miast. Sprawia to, że nawet podróż śladem buddyjskich świątyń pozwala zagłębić się w przepiękne, stepowe krajobrazy Mongolii. Z pewnością podróż taka należy do niezapomnianych.